Składniki:
- 50 dag mąki pszennej graham (typ 1850)
- 3 dag drożdży
- 10 dag otrębów pszennych (można pominąć lub zastąpić np. słonecznikiem)
- 1 łyżka oleju
- sól
Dwie blaszki wysmarować olejem i posypać otrębami/mąką. Drożdże wymieszać z 4 łyżkami letniej (!) wody. Mieszać, aż do rozpuszczenia. Dodać 3 łyżki mąki. Wymieszać. Odstawić do wyrośnięcia.
Gdy rozczyn podwoi objętość dodać resztę mąki i otręby, ok. 2 szklanki wody, ok. 2 łyżeczki soli. Wyrobić (ja wyrabiam mikserem - najprostszym Zelmerem, ale hakami do ciasta). Ciasto przełożyć do foremek (można też do jednej, wtedy będziecie mieć kromki takiego normalnego rozmiaru, ale trzeba oczywiście piec dłużej). Odstawić do wyrośnięcia. Piec w 180 st. C. Książka podaje, że piec przez 1 godzinę, jednak wydaje mi się to trochę za dużo (powinno wystarczyć 40 minut). Po prostu sprawdzajcie "do suchego patyczka".
źródło: jakaś książka o zdrowym żywieniu, ale bez okładki :P
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz